Rozszerzenie BRICS może przynieść korzyści gospodarce światowej poprzez wykorzystanie potencjału krajów rozwijających się i współpracę Południe-Południe– stwierdzili w czwartek urzędnicy rządowi i eksperci branżowi podczas dyskusji panelowej na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii.
▲Sesja panelowa zatytułowana BRICS in Expansion odbywa się w czwartek podczas 54. dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii. CHINY CODZIENNIE
Dyskusja skupiała się na wpływie, jaki wywarła ogłoszona w sierpniu historyczna ekspansja BRICS.Sześć krajów, a mianowicie Egipt, Etiopia, Iran, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Argentyna, zostały zaproszone do przyłączenia się do BRICS – organizacji międzyrządowej składającej się pierwotnie z Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki. Argentyna wycofała się z planowanego wejścia w grudniu.Abdulla bin Touq Al Marri, minister gospodarki Zjednoczonych Emiratów Arabskich, powiedział, że rozszerzona grupa BRICS może przyczynić się do złagodzenia globalnej presji inflacyjnej poprzez zwiększenie dostaw."BRICS może mieć więcej przepływów handlowych, więcej łączących portów handlowych, więcej łączących polityk na poziomie tworzenia produktów z potrzebami rynku, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Myślę, że jest to coś, co zostanie poruszone na forum BRICS,"powiedział.Gao Jifan, prezes chińskiej firmy fotowoltaicznej Trina Solar, powiedział, że BRICS może pomóc światu w osiągnięciu ekologicznego rozwoju, ponieważ wielu członków jest obecnie liderem w rozwoju energii odnawialnej."Nie chodzi tu tylko o dzielenie się wiedzą między krajami BRICS, ale także o wniesienie naszego wkładu w świat poprzez rozpowszechnianie zielonych technologii w celu lepszego stymulowania zielonej transformacji,"– podkreślił.Podczas sesji poruszono także pytania o dominację Chin w BRICS oraz o tzw. ideologię polityczną stojącą za tą organizacją.Enoch Godongwana, minister finansów Republiki Południowej Afryki, powiedział, że instytucja została zbudowana w oparciu o wzajemny szacunek."W BRICS nikt się nie dominuje,"powiedział."Istnieje konsensus w podejmowaniu decyzji. Dlatego nie może być mowy o dominacji."Godongwana zauważył dalej, że różni się to od instytucji z Bretton Woods."Bank Światowy należy do Amerykanów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy należy do Europy. To nie budzi wątpliwości. Dlatego też muszą dominować w tych instytucjach. W BRICS panuje konsensus,"powiedział.Al Marri podkreślił, że BRICS nie kieruje się programem politycznym, lecz reprezentuje"możliwości"I"czynniki gospodarcze"dla świata."BRICS nie jest stanowiskiem politycznym i nie znajdujemy się w środowisku zimnej wojny, aby (dyskutować) o przyłączeniu się lub nie. To możliwości, handel i czynniki gospodarcze faktycznie pozwalają nam spojrzeć na BRICS w ramach globalnej agendy handlu i gospodarki Południe-Południe,"powiedział.
