Pandemia COVID-19 „nigdy się nie skończyła”: WHO

"Martwię się, że liczba przypadków COVID-19 nadal rośnie, co powoduje dalszą presję na przeciążone systemy opieki zdrowotnej i pracowników służby zdrowia. Niepokoi mnie również rosnący trend zgonów,"Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział we wtorek dziennikarzom.

Tablica ogłoszeń COVID-19 jest widoczna w Galleria Alberto Sordi w Rzymie we Włoszech. [Zdjęcie/Xinhua]

Według Michaela Ryana, dyrektora wykonawczego WHO Health Emergencies Program, niedawny wzrost liczby nowo zgłoszonych przypadków COVID-19 był w dużej mierze spowodowany podwariantami Omicron BA.4 i BA.5 oraz zniesieniem przepisów dotyczących zdrowia publicznego i środki socjalne. Powiedział, że ostatnie zmiany w zasadach testowania również utrudniają wykrywanie nowych przypadków i monitorowanie ewolucji wirusa.

W zeszły piątek Komitet ds. Sytuacji Kryzysowych WHO stwierdził, że wirus pozostaje zagrożeniem dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC) i ostrzegł przed kilkoma wzajemnie powiązanymi wyzwaniami.

Na przykład, chociaż warianty podrzędne Omicron BA.4 i BA.5 nadal napędzają nowe fale infekcji, hospitalizacji i zgonów na całym świecie, nadzór – w tym testowanie i sekwencjonowanie – znacznie spadł, przez co coraz trudniej jest ocenić wpływ wariantów transmisji i skuteczności środków zaradczych.

"Nowe fale wirusa ponownie pokazują, że COVID-19 jeszcze się nie skończył,"I"wirus rozprzestrzenia się swobodnie, a kraje nie radzą sobie skutecznie z obciążeniem chorobami w oparciu o swoje możliwości,"powiedział Tedros.

Wezwał rządy do wdrożenia wypróbowanych i przetestowanych środków, takich jak maskowanie, ulepszona wentylacja oraz protokoły testowania i leczenia, przy jednoczesnym regularnym przeglądaniu i dostosowywaniuPlany reagowania na COVID-19w oparciu o obecną epidemiologię, a także możliwość pojawienia się nowych wariantów.