MTA modyfikuje kołowroty, aby odzyskać 45,6 mln dolarów z tytułu pominiętych biletów
MTA powoli modyfikuje bramki obrotowe w całym systemie, aby uniemożliwić potencjalnym skoczkom prześlizgnięcie się przez nie.
Zespoły konserwacyjne zaczęły wprowadzać zmiany w mechanizmie kołowrotu, aby ludzie nie „cofali” bramek biletowych — ciągnąc do tyłubramkaramię na tyle daleko, aby się przez nie prześliznąć.
„Wszyscy to widzieliśmy – ktoś cofa się od poprzeczki na tyle daleko, że przechodzi nad nią podczas cofania i jedzie do przodu” – powiedział na posiedzeniu zarządu Demetrius Crichlow, starszy wiceprezes ds. metra w MTA.
„Ta modyfikacja ogranicza obrótbramkai zamyka lukę, którą ludzie regularnie wykorzystują, aby uniknąć płacenia biletu” – wyjaśnił.
Jak wynika z majowego raportu agencji, uchylanie się od opłat w metrze kosztowało w ubiegłym roku 285 mln dolarów MTA.
Z tego, jak powiedział Crichlow, 45,6 miliona dolarów wynika z pominiętych biletówbramkacofanie się.
W filmie pokazanym na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu zmodyfikowanokołowrotywydają się udaremniać mężczyznę, który próbuje prześliznąć się przez dwa różne automaty na stacji Bowling Green.
Urzędnicy MTA powiedzieli, że do tej pory zmodyfikowano tylko 26 kołowrotów.
Agencja planuje mieć ich około 240kołowrotyzmodyfikowany do września, powiedział Daily News rzecznik MTA Tim Minton, a aktualizacja ma zostać zainstalowana we wszystkich 3479 kołowrotach w całym systemie do połowy 2025 r.
„Prawdopodobnie moglibyśmy to przyspieszyć, gdybyśmy zatrudnili dodatkowych ludzi” – powiedział Crichlow zapytany, czy prace można wykonać szybciej, „ale nie mamy dodatkowych zasobów, aby zatrudnić ludzi do tego projektu”.
Jak dodał, przedsięwzięcie będzie kosztować około 2 milionów dolarów.
„Nawet jeśli odzyskamy część tej kwoty, firma zaoszczędzi mnóstwo pieniędzy” – zauważył Crichlow.
Kierownik metra przyznał, że zmiany nie powstrzymują potencjalnych backcockerów od przeskoczenia na kołowrót.
Crichlow powiedział jednak, że jego wydział bada dodatkowe środki odstraszające, na przykład podwyższające rękawybramkaramiona do dużych pionowych paneli pomiędzy maszynami, a wszystko to miało utrudniać przeskakiwanie przez bramkę biletową.
Ponadto MTA usunęła mnóstwo zamków z bram awaryjnych, do których można było uzyskać dostęp za pomocą łatwo dostępnego klucza głównego, który krążył wśród pracowników. Crichlow powiedział, że obecnie tylko FDNY ma dostęp do bramek awaryjnych na klucz.
W dłuższej perspektywie agencja planuje zastąpić kołowroty nowocześniejszymi bramkami biletowymi, wyposażonymi w napędzane silnikiem panele lub drzwi z pleksiglasu zniechęcające do skoków oraz zaawansowane technologicznie czujniki śledzące osoby unikające kontroli.
Crichlow powiedział, że proces poszukiwania projektów i wykonawców bramek taryfowych nowej generacji rozpocznie się pod koniec roku.